Marsze opozycji zakończył koncert Big Cyca.
Metafora rządów PO i jej stosunku do Polski:
Mieć znowu Big Cyca i móc go doić.
Ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie!
Koncert nie mógł się obyć bez płomiennej dedykacji dla Ewy Kopacz.
Wspominano też stare dobre czasy premiera Tuska